Hydraulika siłowa w maszynach budowlanych potrafi zaskoczyć – szczególnie gdy mamy do czynienia z rozwiązaniami, które łączą wydajność z kompaktowością. Przykładem jest koparka Volvo EC 480, w której zastosowano dwa silniki hydrauliczne obrotu oraz dwa reduktory. W teorii – niezawodność i łatwiejszy serwis. W praktyce? Zobaczmy, jak wyglądała naprawa i diagnoza tego układu.

Zgłoszenie klienta: wyciek oleju przez miarkę

Maszyna trafiła do serwisu z pozoru prostym problemem – wyciekiem oleju hydraulicznego przez miarkę poziomu w jednym z reduktorów obrotu. Szybka decyzja: wymiana uszkodzonego silnika na zastępczy, a w tle – zestaw uszczelnień i narzędzia do demontażu.

Na miejscu okazało się, że uszkodzenia były poważniejsze: zużyte łożyska, zniszczona płyta rozrządcza, porysowany cylinder i tłoczki. Silnik nie nadawał się do dalszej pracy bez kompleksowej regeneracji.

 

Drugi silnik pod lupą – prewencyjna weryfikacja

Drugi silnik, choć nie wykazywał objawów awarii, został wyjęty profilaktycznie. Po jego rozebraniu ujawniono podobne zużycie: opiłki metalu, rysy na elementach grupy rotacyjnej, wypracowane tłoczki i cylinder. Decyzja? W obu przypadkach – wymiana całej grupy rotacyjnej oraz uszczelnień hamulca obrotu.

 

Dlaczego dwa silniki zamiast jednego?

Zastosowanie dwóch mniejszych jednostek ma sens – zmniejsza gabaryty podzespołów, ułatwia montaż i demontaż, a także zwiększa niezawodność poprzez redundancję. Gdyby jeden duży silnik uległ awarii, jego wyjęcie byłoby znacznie trudniejsze.

Etap składania – precyzja i doświadczenie

Po dokładnym czyszczeniu korpusów i przygotowaniu nowych elementów, przyszedł czas na składanie. Zespół serwisowy krok po kroku montował nową grupę rotacyjną, wałki, tarcze, przekładki, sprężyny i uszczelnienia. Prace zakończyły się złożeniem obu silników zgodnie z dokumentacją techniczną.

 

Hamulec obrotu – jak działa naprawdę?

Częstym błędem użytkowników jest przekonanie, że hamulec obrotu bierze udział w aktywnej pracy maszyny. W rzeczywistości – działa tylko, gdy maszyna jest wyłączona lub podniesiony jest podłokietnik. Hamulec utrzymuje maszynę w miejscu, gdy nie ma ciśnienia hydraulicznego. Za płynne zatrzymanie odpowiadają zawory sterujące, a nie sam hamulec.

Podsumowanie i zalecenia

Zarówno pierwszy, jak i drugi silnik wymagały pełnej regeneracji. Wszystkie wyniki weryfikacji zostały zapisane w systemie i przekazane klientowi. To przykład, że nawet brak wycieku nie oznacza dobrego stanu technicznego.

Zaufaj specjalistom – szybka weryfikacja bez opłat

Wibako oferuje bezpłatną weryfikację pomp i silników hydraulicznych tego samego dnia, w którym trafią do naszego serwisu. Sprawdź szczegóły na stronie https://wibako.pl/  i skontaktuj się z naszym zespołem technicznym.

📹 Zobacz pełny materiał na YouTube: https://youtu.be/SsemUkMD16Y